Forum Niebiańscy Strażnicy Oficjalne Forum Klanu Strona Główna Niebiańscy Strażnicy Oficjalne Forum Klanu
Klan Niebiańscy Strażnicy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Twórczość pisemna.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Niebiańscy Strażnicy Oficjalne Forum Klanu Strona Główna -> Twórczość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 21:28, 05 Mar 2013    Temat postu: Twórczość pisemna.

Witam. Ten temat stworzony został po to, aby umieszczać w nim nasze własne (Napisane przez nas) Legendy, powieści i wiersze. Nie koniecznie o Margonem.

Zachęcam Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Devs
Obeznany w tematach



Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Thuzal
Płeć: Niebiański Chłopak

PostWysłany: Śro 16:38, 27 Mar 2013    Temat postu: Historia Elmore

Historia Elmore

Pewnego wiosennego wieczoru w Elancji żeglarz Haschi miał wyruszyć w rejs do Margonem,aby odebrać z tamtąd różne skrzynie w których było pełno różnych dziwnych kamieni z Ograbar-Dun lub Margorii.Zaczepił go jednak pewien młody mężczyzna i zapytał czy nie mógłby popłynąć z nim On i Jego żona.Haschi zgodził się jednak młoda para musiała zapłacić 1tyś.złota . Jakieś trzydzieści minut później wyruszyli..Na morzu obaj mężczyźni rozmawiali ,a kobieta opalała się.Żeglarz dowiedział się iż są oni zaręczeni i płyną do Margonem ,aby wziąść tam ślub.On miał na imię Hans ,a Ona Sallie.Rozmawiali tak ze sobą,aż słońce nie zaczęło zachodzić.Kapitan łajby kazał parze zejść w dół po schodkach i wybrać sobie kajuty.Jak to kobieta Sallie wybrała najpiękniejszy pokój ,który nazywał się "Królewski kącik".Nazwa pasowała do mebli,pięknego łóżka,ładnych obrazów na ścianach i niezwykłych mieczy w gablocie.Hans chciał jeden wyjąć lecz przeszkodził mu w tym Haschi.
-Zostaw Pan to! To królewski święty miecz!Kupiłem go za 50 tyś.złota ,ale było warto!Sam wielki król Elancji Vourn I nim walczył.Tak więc nie dotykać!-powiedział i odciągnął Hansa od szafy z szybą przymocowaną do drzwiczek.
Na dworze zrobiło się ciemno.Prawdopodobnie wybiła godzina dwudziesta trzecia.Przyszli państwo młodzi położyli się w łóżku ,a kapitan sterował statkiem przez całą noc.Następnego ranka ,gdy Hans wstał zobaczył iż przed nimi jest dziwna,ogromna wyspa ,a kapitan śpi na deskach!Przyszły mąż Sallie złapał za koło i zaczął kręcić nim w prawo,aby uniknąć rozbicia się na tej wyspie.Niestety płynęli za szybko i nie było szans na szybki zwrot.Uderzyli w wyspę z wielkim hukiem ,aż wszystko się rozwaliło.Sallie wybiegła z kajuty i złapała Hansa za rękę oraz obudziła i podniosła Haschiego z desek i razem wskoczyli do wody ,aby uniknąć śmierci na rozwalającym się statku.Wypłynęli na plażę należącą do tej ogromnej wyspy i otrząsnęli się z wody.Hans i Haschi postanowili iż spróbują znaleść jakichś ludzi i poprosić ich o pomoc.Sallie oczywiście poszła razem z nimi ,aby nie zostać samej na plaży.Szukali kilka godzin ,aż znaleźli! Wielka osada i niezwykle ogromne namioty. Gdy mieszkańcy tej wioski ujżęli Sallie natychmiast ruszyli ku niej! Podnieśli ją i biegli do małego oczka wodnego.Hans i Haschi próbowali tego zapobiec ,ale tubylcy strasznie mocno ich trzymali.Dwóch mężczyzn wrzuciło kobietę do oczka wodnego...Nic dziwnego..Pewnie takie zwyczaje,ponieważ raczej wielu kobiet tam nie było widać.Nie wypływała już z trzy minuty!Była jednak świetną pływaczką jak na takie czasy.Tubylcy nadal czekali.. Jeden z nich zdjął maskę i zwrócił się do towarzyszy utopionej kobiety.
-Teak* jeak mey meyśleliśmy.Oena neie beyła beoginią,delatego uetonęła w teym oeczku weodnym.-powiedział do nich
-Co?! W jakim ty jęzkyku mówisz?!-krzyknął Hans
-Mey meówimy peo neaszym jeęzyku.Neasi perzodkowie teak meówili ,weięc mey teeż teak meówić-odpowiedział z uśmiechem na twarzy.
-Czyli Ona nie była boginią?! Dlaczego jej to zrobiliście?!
W tej chwili z oczka wodnego wyszła... Sallie w białych suchych szatach i cała lśniła.Wszyscy mieszkańcy osady padli na kolana i ich wódz zaczął wykrzykiwać:
-Beracia!Teo jeest neasza beoginia! Oena neas peoprowadzi keu zełotej eerze! O weielka beoginio. Ceo meamy zerobić dela ceiebie?-powiedział najstarszy tubylec
-Mówcie normalnie! -krzyknęła Sallie.
-Już! Już mówimy normalnie boginio! Wszystko zrobimy dla Ciebie!-odkrzyknął ich król
Sallie wraz z Hansem wzięli ślub na tej wyspie i żyli spokojnie przez najbliższe trzydzieści lat.Rok po ślubie natomiast zmarł Haschi.Miał on około pięćdziesięciu lat więc taki młody nie był.Najdziwniejsze było to ,że Sallie nie starzała się ,a Hans tak.Jej mąż umarł po trzydziestu latach od ślubu ,a ona żyła na tej wyspie i rozwijała tam wszystko.Dzięki Niej mieszkańcy zaczęli budować domy i zamiast patyków wykonywali miecze,topory łuki i kusze oraz strzały.Przez te wszystkie lata nikt nie pomyślał o nadaniu wyspie nazwy.Dwa lata po śmierci Hansa ,Sallie poznała pewnego młodego pięknego mężczyznę,zakochała się w Nim ,a On w Niej.Rok później urodził im się syn.Nadali mu imię : Arfa i nadali władzę bratu ojca Arfy,Mekgofowi,a oni wypłynęli w morze.Po kilku dniach natrafili na Margonem.Zamieszkali tam i wychowywali tam syna. Po osiemnastu latach drugi mąż Sallie umarł ,a Arfa miał już osiemnaście lat.Jego matka w dniu jego kiedy On osiągnął pełnoletni wiek zamieniła się w wielkiego białego ptaka i odleciała daleko za horyzonty.Zapewne poza Margonem.Arfa założył wtedy klan ,który nazwał "Niebiańscy Strażnicy" Rozwijał ten klan wraz ze Skardzionym Lichotką,jego najlepszym przyjacielem.Trzy lata po założeniu klanu dołączył do niego Devs.Kilka miesięcy po dołączeniu Devs został Kapitanem straży.Jednak z powodu złamania nogi jego zdrowie sie pogorszyło więc przeszedł na emeryturę jakoś trzydzieści lat wcześniej,ale i tak uczy młodych strażników jak posługiwać się bronią.Pewnego marcowego wieczoru Arfa zobaczył list na stole ,a obok pudełko. Zaczął czytać:
"Drogi synu.Piszę do Ciebie z dalekich krain i proszę ,abyś spróbował dostać się do twojego królestwa.W tym pudełku obok listu zostawiam ci mapkę,która doprowadzi Cię do wyspy.
Całuję i pozdrawiam,
Mama"
Arfa po przeczytaniu tego listu otworzył pudełko ,wziął mapę i wybiegł z domu.O wszystkim poinoformował przyjaciół z klanu.W piątkę : Arfa,Devs,Mroczny Apollo,Merrid i Prostor ruszyli na poszukiwania wyspy.Kiedy już tam dopłynęli Arfa pokazał list mieszkańcom ,a oni mianowali Go królem i zapytali go o nazwę wyspy.Nazwał ją "Elmore" Panował tam bardzo dumnie i dzielnie jednak nigdy nie spotkał matki.Pewnego dnia jednak ukazała mu się Sallie i oznajmiła iż jest boginią tej wyspy.Nie przyznawała się ,że jest jego matką.Fakt ten nigdy nie wyszedł na jaw.Arfa panował tam przez wiele lat.....Jednak o Niebiańskich Strażnikach nigdy nie zapomniał...Niestety Arfa zrezygnował z tronu po roku władania ,a po nim władzę przejął wnuk dawnego wodza. (Wodza za czasów dawnego Elmorskiego języka.Czasy Hansa)

------------------------------------------------
Oto i historia do gry tworzonej przez Arfę "Elmore"
*-Dawny język Elmoerski (Pierwszą literę się pisało i po niej e ,a potem resztę normalnie.Po protu wciska się e po między pierwszą literę ,a drugą.Jeśli druga litera to e ,np. Też to piszemy : Teeż Po prostu z dwoma "e" Jeśli natomiast jest : "z" , "i" lub "w" to "e" już nie piszemy)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Devs dnia Śro 20:34, 27 Mar 2013, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Devs
Obeznany w tematach



Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Thuzal
Płeć: Niebiański Chłopak

PostWysłany: Pon 20:08, 08 Kwi 2013    Temat postu:

(Kolorem czerwonym będę pisać wydarzenia i dialogi,np.w dzienniku lub w rozdziałach.Dziennik to taki przerywnik pomiędzy rozdziałami)

<center> (Wprowadzenie)Rozdział I: Pirackie życie </center>

Wiadomo iż co roku Tortuga jet otwierana dla wielu ludzi.Tylko dlaczego? Co to za okazja?Toż to Wielkanoc!Co roku na miesiąc owa wyspa stoi otworem dla podróżników,wieśniaków lub czasem arystokracji z Margonem,Elancji i wielu kontynentów.W końcu.. Każdy musi przecież zarobić!Najbardziej sprzedają się jajka wielkanocne Burgess'a Kulawego Jaja,ale nie tylko!Sprzedawcami są także,np. Tańczący Jimmy lub Frank Elegant.No jak to można opisać? Normalnie "cud miód"!Każdy znajdzie coś dla siebie.Tylko wszyscy,ale to WSZYSCY powinni trzymać się z daleka od tego wrednego futrzaka,Jacka Małpiszona.Codziennie kradnie jaja lub jakieś błyskotki,a potem każe grać o to w karty.Dla złodzieja też znajdzie się coś fajnego,a mianowicie skarbiec Kapitana Jacka the Bunny'ego!Pełno złotych jajek i sztabek.Mnóstwo złota,w którym każdy złodziejaszek może zatopić swoje ząbki.Co dzień piraci ,albo handlują lub plądrują statki czy oglądają tańczące panienki.Po prostu żyć nie umierać!

<center> Dziennik Kapitana </center>
30.03.2013r.
Godzina-12:37

Ohoho.Już jutro otwieramy Tortugę.Muszę pogonić wszystkich!Ehh.. Burgess jeszcze nie otworzył sklepu,a Jimmy potrzebuje pomocy z pudłami.. Ciekawi mnie co on tam ma. Hehe,na pewno coś na czym można zarobić niezłą kaskę.Biedny Benny Bocianie Gniazdo.Może pod koniec kwietnia kiedy będziemy zamykać wyspę to dam mu robotę u Jimmy'ego.Tak się męczy z tymi rybami.No cóż. Pora się przejść i zobaczyć czy ktoś już otworzył sklep.Pójdę przy okazji do Malasji.Hmm. Wczoraj już myła bar to może kupię sobie jakieś bananki lub inne owocki na podwieczorek.


Godzina-14:16

Pyszne banany zakupiłem,a marchewek od Pani Zającowej nie żałowałem.Hehe. Aż pięćdziesiąt!Mmmmm. Na pewno nie podzielę się z Jonny'm Wytrychem!Kij z tego ,że pilnuje mojego skarbca.Te pyszne warzywka są moje i tylko moje!Hahaha.Podczas spaceru widziałem Burgess'a, który już otworzył i Jimmy'ego niosącego pudła.Will Złota Rączka obok swojego leżaka miał kilka skrzyń,które zawierały pełno mikstur,zwoji,map i innych śmieci.Pewnie do tej jego całej loterii,a Benny jak to On zajmuje się tymi rybami.Dałem mu nowe buty oraz trzy tysiące złota...ekhem!Co ja piszę..Jeszcze ktoś przeczyta i mnie wyśmieje,ale to mój dziennik i nikt nie ma prawa tego czytać!A jeśli ktoś się odważy to będzie się pławić z rekinami!Hahaha.Ehh..No nie!Właśnie przybiegł Benny.Pudła Tańczącego przywaliły Burgess'a!Trzeba mu pomóc,bo podobno to wszystko jest strasznie ciężkie.

Godzina-21:49

Za pomoc Kulawe Jajo wyprawił przyjęcie!Malasja i Pani Zającowa przygotowały super jedzenie,a Jack Małpiszon odgrywał magika.Haha.Pokazał jak szybko może ukraść czyjś portfel!Hahaha.Bill Kajuta miał niezłą niespodziankę jak zobaczył małpę,która podnosi z podłogi obok jego krzesła torbę i ucieka.Wyciągnął portfel i rzucił plecakiem w Bill'a.Na jego szczęście zniknęło tylko pięćset sztuk złota i cztery jajka.Bawiliśmy się tak...Co?!Aż siedem godzin?!No to są jakieś jajca!Hehe..Wyciągaliśmy Burga,spod pudełek z pół godziny,a potem siedem godzin zabawy..Nie ma co się dziwić..Każdy wypił po sześć lub siedem butelek rumu i stracił poczucie czasu..Ehh. Teraz trzeba całą noc rozstawiać stragany i wykładać towar..Haha!Ja na szczęście jestem właścicielem tej wyspy i nie muszę niczym handlować!Hehe.No dobra pora iść się położyć..Trzeba pożądnie wypocząć,bo od jutra ze Szczerbatym Tymkiem kursuję z Portu Tuzmer na Tortugę i na odwrót.

<center> Rozdział II:Wielkanoc </center>

Ropoczynamy handel!Kapitan Jack the Bunny już od szóstej rano z Tymkiem pływa po między Tuzmer,a Tortugą i przywozi różnych ludzi.W około cztery godziny już ze sto osób można było naliczyć.U Burgess'a mnóstwo zamówień!Jego kurierzy: Wąsaty Bernard,Benny Bocianie Gniazdo i Bill Kajuta mają pełno roboty!Will Złota Rączka oraz Freddy Kulawanoga zarabiają mnóstwo Smoczych Łez na loterii,a Tańczący Jimmy już około zgromadził już około dwie setki szczerozłotych jajek za te swoje zegarki,kapelusze,zbroje,buty,rękawice i jakieś sowy.Podobno skarbiec Bunny'ego został okradziony przez jakieś kurki.Pełno Złotych Jajeczek poszło z dymem.Ten kurzy pomiot zapłaci za takie coś!Jak można okraść tak wielkiego pirata?No cóż.Jak widać jakoś się da.Już wielu śmiałków ruszyło na polowanie na kurki ,aby odzyskać chociaż część jajek i dostać za to jakąś nagrodę.Jednym słowem można opisać to co się dzieje na wyspie...SZALEŃSTWO!!! Wszyscy latają tu i tam,od sklepu do straganu.Co chwilę przypływają jakieś łodzie lub statki z Portu Tuzmer i żeglarze zarabiają kupę kasy,bo Jack the Bunny i Szczerbaty Tymek nie wyrabiają się z przywożeniem tego "gówna".Takie mają na ludzi określenie.Poprawka.Takie mają określenie na nienormalnych ludzi.Prawie nie wystarcza ziemi,aby pomieścić ponad tysiąc człeków,a nawet pewnie jest ich więcej niż tysiąc!No góra dwa lub trzy...Normalnie wrzód na tyłku!Ci ,którzy tam nie kupują i nie sprzedają mogą się tylko cieszyć..

<center> Dziennik Kapitana </center>

31.03.2013r.
Godzina-19:14

Ehh. To był całkiem ciężki dzień.Już po godzinie męczyło mnie to pływanie w jedną i drugą stronę,ale widok pieniędzy wkładanych do ogromnej skrzyni z dziurą na wieku od razu mnie rozbudzał i z Tymkiem zaczynaliśmy wiosłować szybciej.Oczywiście niektórzy pasażerowie też musieli machać,ale za to płacili troszkę mniej niż powinni.. BUM! Co jest?! Co to ma być?!Muszę zobaczyć co się stało.

Jack wybiegł ze swojej chaty i biegł w kierunku dymu.Widział mnóstwo kur wybiegających z jego skarbca.Biegały z ogromnymi skrzyniami.Było słychać tylko dzwonki piratów.To miałbyć alarm,że jest jakieś zagrożenie.Po kilku sekundach zamiast dzwonków w uszach brzmiał tylko krzyk biegnących królików i mężczyzn z szablami w rękach.Kury wskakiwały do łódek i wchodziły na statki..Odpływały.Żadnemu piratowi nie udało się odzyskać nawet jednej skrzyni.Kapitan wszedł do skarbca i zobaczył Jony'ego Wytrycha leżącego na ziemi i przywalonego stołem.The Bunny pomógł mu i spytał.
-Co tu się stało?
-Ehhh.Siedziałem i grałem w karty z Jackiem i..
-Co?!O co z nim grałeś?!-krzyknął kapitan
-Ehh.No ten grałem z nim o...
Przerwał mu:
-O co?!
-O moją szablę...
-Co?Jak to?! Zabrał Ci szablę?Przecież utrata szabli to coś koszmarnego!-krzyknął Jack
-Wiem.Dlatego co noc gram z nim o nią,aby nikt się nie dowiedział,ale jakoś nie mam szczęścia i cały czas przegrywam...Straciłem już wszystkie moje jajka i pięć tysięcy dwieście sztuk złota..
-Jak to?Przecież za miesiąc dostajesz pięć kafli i pół..Zostało Ci trzysta?! Dwa dni temu dostałeś wypłat!Jak ty masz zamiar żyć.
-Ja...
Nagle wbiegł Bill Kajuta i oznajmił ,że znaleźli jedną kurę w jaskini Krokodyla Żeni.Kapitan udał się z Bill'em i Wytrychem do Burgess'a gdzie przesłuchiwana była kurka.Cóż...Kapitan chciał wydusić z niej wszystko na temat kradzieży.Nie chciała powiedzieć niczego więc kapitan wyjął pistolet i strzelił w nią.Martwe ciało kurki spadło na podłogę,a z kieszeni koszulki wypadła kartka,a na niej było:"Po udanej kradzieży rozproszyć się po Margonem!W przypadku niewypału.. to już wasz problem co z wami będzie. Podpisano:Szef"
Zdenerwowany Jack wyszedł z domu Burgess'a i powędrował do swojej chaty.Usiadł przy biurku,chwycił pióro w łapę,otworzył dziennik i zaczął pisać:

Godzina-19:37
Ja to mam szczęście...Właśnie zostałem okradziony...Do kroćset!Ja!Tak ja!Wielki Kapitan Jack the Bunny został okradziony przez jakieś...... KURY! Nie no.. Muszę się przespać.

----------------------------------------------------------
Resztę dopiszę później lub napiszę w kolejnym poście Smile

Proszę oceniać. (nie w pochwałach Razz) Chodzi mi o komentarze. A i dlaczego coś takiego? Hmm nie wiem. Nudzi mi się więc coś tam napisałem.
PS.W edytorze to zajmowało więcej miejsca ;(


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Devs dnia Pon 20:10, 08 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mroczny Apollo
Początkujący Pisarz



Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Ithan
Płeć: Niebiański Chłopak

PostWysłany: Pon 15:13, 15 Kwi 2013    Temat postu:

Brawo!
Szkoda że nie jesteś moderatorem w Margonem Smile
Pisałbyś za innych Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mroczny Apollo dnia Pon 15:13, 15 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Niebiańscy Strażnicy Oficjalne Forum Klanu Strona Główna -> Twórczość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin